Niedzickimi sciezkami ku korzeniom i tożsamości narodowej-Czorsztyn
“Projekt realizowany przy wsparciu finansowym Biura Rządu SR – program kultura mniejszosci narodowych 2012″
Czorsztyn
Jednym z najbardziej ciekawych i malowniczych zakątków Polski są Pieniny. Leżące na granicy ze Słowacją wapienne pogórze kojarzone jest najczęściej ze strzelistymi szczytami Trzech Koron (982 m n.p.m.) i trochę niższą Sokolicą (747 m n.p.m.) oraz wspaniałym przełomem bystrego Dunajca. Zobaczyć tutaj można mnóstwo ciekawych miejsc i miejscowości. Do takich zaliczyć na pewno można Czorsztyn, niewielką (ok. 365 stałych mieszkańców) wioskę góralską ze znanymi ruinami zamkowymi i leżącą przy starym szlaku handlowym wiodącym z Polski na Węgry. Miejscowość założona została w połowie XIV wieku w pobliżu istniejącej już wcześniej na wysokim skalnym wzgórzu nad Dunajcem, drewniano-ziemnej polskiej strażnicy. Pierwotnie nazywała się Wronin (ze staropolskiego – kolor wroni oznaczał czarny). Jednak po przybyciu tutaj i osiedleniu się sprowadzonych przez polskich władców niemieckojęzycznych kolonizatorów z pobliskiego słowackiego Spisza, nazwa zmieniona została na „Schorstein“ czyli „sterczącą skałę“. Po spolszczeniu ustaliła się nazwa „Czornsztyn“ i następnie obecny „Czorsztyn“. Po rozbiorach Polski, dobra czorsztyńskie wraz z ruinami zamku, przeszły pod panowanie austriackie i później węgierskie. Po I wojnie światowej (1918) wykupiła je rodzina Drohojewskich, która w 1921 roku urządziła na nich pierwszy prywatny rezerwat. Ciekawa, romantyczna okolica i wspaniałe warunki klimatyczne spowodowały, że już na początku XIX wieku w Czorsztynie pojawili się pierwsi wczasowicze. Wioska zamieniła się w kurort letniskowy i budowano w niej typowe budynki letniskowe. Zainteresowanie turystyczne i wypoczynkowe miejscowością pod koniec XX wikeu jednak chwilowo osłabło, gdy przebiegała tutaj budowa zapory wodnej i zbiornika retencyjnego na Dunajcu. Stara zabudowa wioski została zatopiona i znalaza się pod wodą. Mieszkańcy wioski musieli wybudować sobie nowe domowstwa na wzgórzu w pobliżu zamku na terenach zwanych Nadzamcze. Po latach Czorsztyn znów odżył i stał się dużym ośrodkiem wypoczynkowym. Jest świetną bazą wypadową do wycieczek w Pieniny, Gorce, Tatry i do pobliskiej Słowacji. Jego atrakcją są ruiny średniowiecznego zamku, Jezioro Czorsztyńskie, wyciągi narciarskie i wspaniałe krajobrazy.
Utworzone przy wiosce Jezioro Czorsztyńskie posiada powierzchnię 10 km2 i wraz z Jeziorem Sromowskim powstało w wyniku przegrodzenia Dunajca i zbudowania zapory wodnej pomiędzy zamkiem Czorsztyn i Niedzica. Budowa zakończona została w 1997 r. i mimo istniejącyh do dziś sprzeczności na temat potrzeby jej realizacji, przyznać trzeba, że już w roku otwarcia zatrzymała wielką falę powodziową, która by przypuszczalnie zatopiła miejscowości leżące obecnie pod zaporą. Zapora posiada wysokość 56 metrów i dwie turbiny o mocy 90 MW. Ze zbiornika wodnego korzystają też wczasowicze do pływania na łódkach, niewielkich jachtach, żaglówkach, jazdy na rowerach wodnych lub wycieczek statkiem.
Ruiny gotyckiego zamku z XIII w. obejrzeć można na Zamkowej Górze (589 m n.p.m.) znajdującej się na lewym brzegu Dunajca. Świadczą o dawnej świetności Czorsztyna. Zamek był bowiem siedzibą polskich starostów spiskich i pełnił rolę ważnej twierdzy granicznej jako przeciwwaga należcej w średniowieczu do Węgier, Niedzicy. W tutejszej strażnicy znalazł schronienie przed najazdem tatarskim, Bolesław Wstydliwy z żoną Kingą. Za władzy Kazimierza Wielkiego drewniano-ziemną strażnicę zastąpił murowany zamek obronny z ponad dwumetrowej grubości murami kamiennymi. Zamek był wtedy własnością królewską i wchodził w skład systemu zamków chroniących kraj od południa. Był również świadkiem wielu dramatycznych wydarzeń historycznych – oblężeń, buntów i rebelii. W XV wieku urzędował w nim rycerz Zawisza Czarny, który objął starostwo spiskie. W 1598 roku zdobył go Olbracht Łaski. W 1651 roku zajęli go natomiast zbuntowani chłopi podhalańscy pod przywództwem Stanisława Kostki Napierskiego. Podczas potopu szwedzkiego znalazł w nim nocleg wycofujący się na Śląsk orszak z królem Janem Kazimierzem. Tutaj też starosta ówczesny starosta spiski, Jerzy Sebastian Lubomirski, przejął od króla klejnoty koronacyjne, które następnie ukrył u siebie na zamku w Starej Lubowli (Stará Ľubovňa na Słowacji). Po porażce Konfederacji Barskiej zamek był jedną z ostatnich punktów oporu konfederatów, którzy operowali jeszcze na obszarze Polski południowej i słowackiego Spisza. Około 1795 roku zamek spłonął od uderzenia pioruna. Opustoszał, zamienił się w ruinę i nigdy więcej już nie został odbudowany. Z zamkiem związana jest jedna z licznych pienińskich legend opowiadająca o św. Kindze. Podobno Kinga podczas ucieczki na zamek przed ścigającymi ją Tatarami rzucała za siebie kolejno różne przedmioty, które miały powstrzymać pościg. I tak z grzebienia powstały skały, szczotka zamieniła się w las, a wstążka w wody Dunajca.
Waldemar Ireneusz Oszczęda
Niedzickimi cestami ku koreňom a národnostnej identite
„Realizované s finančnou podporou Úradu vlády SR – program Kultúra národnostných menšín 2012“.